Grałam sobie w jakąś głupią darmową grę online i wygrałam z jakimś ciulem, który wyzwał mnie od suki. I zastanawiam się, skąd w ludziach taka zawiść? Dziwne to dla mnie.
I takich sytuacji jest mnóstwo. Włączasz grę, w której występuje możliwość rywalizacji i komunikacji z innymi ludźmi, to właściwie na starcie możesz założyć, że prędzej czy później trafisz na niewyżytego hejtera który jeździ wszystkich od góry do dołu tylko dlatego, że jest gorszy.
Swoją drogą fajnie się takich trolluje. Ta satysfakcja, gdy się patrzy, jak ich wściekłość się potęguje...
No, ale najlepiej znaleźć grupkę znajomych i grać w miłym towarzystwie.
NO I ZNOWU JEST MIŁA ATMOSFERA :)
Taki tekst pojawiał się na chacie gildyjnym w WoWie, gdzie grałam z przyjaciółmi (wśród nich poznałam Łukasza zresztą :3). Zawsze znalazł się ktoś, kto to napisał, gdy po krótkiej ciszy (długie się nie zdarzały raczej) albo po małym spięciu (bo dużych nei było), wracaliśmy do przyjemnych rozmów. O czymkolwiek.
:3
Gdyż zawiści i awersji łatwo się poddać.
OdpowiedzUsuńJa się jej nie poddaje.
To okropne uczucie, kogoś nienawidzić. Tak sądzę.
Trzeba kochać, a nie nienawidzić.
Himcia.
Déjà vu
OdpowiedzUsuńZadawałem już podobne pytanie
Tobie
Tylko w innym miejscu
Z ciekawości
Co to była za gra?
World of Warcraft :D
Usuń