sobota, 25 sierpnia 2018

Maki

Szukam nowego stylu malowania na tablecie. Na razie bawię się pędzlami. Idzie mi nędznie. Przynajmniej jedno mi się udało - znalazłam metodę, która bardziej mi odpowiada pod względem mojego charakteru. Do tej pory malowałam w sposób, który żeby się sprawdzić wymagał ode mnie spędzania długich godzin na mozolnym dzierganiu w jednym rysunku. To sprawiało, że odechciewało mi pracować nie tylko nad tą konkretną pracą, ale nad jakąkolwiek w ogóle. Traciłam motywację i cierpliwość do malowania. Niestety należę do osób, które nie są stworzone do czasochłonnych projektów. Ciekawa jestem, czy takie podejście do malowania w  jakiś sposób świadczy o człowieku, zwłaszcza że na co dzień jestem raczej cierpliwa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz